Sponsor główny:
Sekcje sportowe
Terminarz
Tabela
1. Chemik Bydgoszcz28
2. Pogoń Mogilno23
3. Unia Wąbrzeźno20
4. Wisła Dobrzyń nad Wisłą19
5. Orlęta Aleksandrów Kujawski18
6. Mustang Ostaszewo18
7. Kujawiak Kowal17
8. Unia Solec Kujawski16
9. Sparta Brodnica14
10. Łokietek Brześć Kujawski14
11. Victoria Czernikowo13
12. Lech Rypin12
13. Noteć Łabiszyn10
14. GLKS Dobrcz9
15. Unia Gniewkowo7
16. Cuiavia Inowrocław7
17. Start Pruszcz4
18. Piast Kołodziejewo3
Puchar nie dla nas:


 

Lech Rypin-Sparta Brodnica  0:3  (0:1)


Skład: Osiecki (46min.Orędowski) - Krajewski, Rybka, Dąbrowski, Baranowski,

Jankowski (55min.R.Lewandowski), J.Trędewicz, P.Lewandowski,

M.Trędewicz, Rożnowski (46min.Moszczyński), Jasieniecki (46min.Kuroi).


Pierwszy strzał oddali goście w 3min., piłka przeleciała daleko obok słupka. W 21min. goście przeprowadzili dobrą akcję lecz Dąbrowski wybił piłkę na rzut rożny. Trzy minuty później znowu groźnie uderzał gracz Sparty, piłka przeleciała nad poprzeczką. W 28min. Lechici niestety stracili gola po bezpośrednim uderzeniu z rzutu wolnego. W 33min. czerwoną kartką ukarany został trener Lecha Maciej Niedbalski za rzekome rzucenie piłki w zawodnika Sparty. Pierwszy strzał na bramkę Wiśniewskiego Lechici oddali w 42min. Strzelał  Jankowski ale obronił Wiśniewski. W końcówce pierwszej połowy kontuzji doznał Osiecki, który nie wyszedł już na drugą połowę. Do przerwy Lech grał słabo i Sparta zasłużenie prowadziła.
Po przerwie Lech zaatakował i przeważał.
W 53min. rz.karny po zagraniu ręką Rybki dla gości obronił Orędowski! W 58min. groźnie uderzał Lewandowski Paweł jednak piłka przeszła obok słupka. Dwie minuty później przymierzył Martyn Trędewicz i było tak samo. W 65min. piłkę zmierzającą w okienko Sparty po strzale Moszczyńskiego obronił Wiśniewski.
W 73min. uderzył Kuroi ale nad poprzeczką. W 82min. stuprocentowej sytuacji nie wykorzystał Paweł Lewandowski ! Była to "kluczowa" akcja po której powinien paść gol na remis ! Lech starał się o zdobycie gola i atakował dalej ale to Sparta po jednej kontrze w 84min. podwyższyła na 0:2. W 87min. padł trzeci gol dla Sparty również po kontrze, było po meczu. Taka jest piłka. Zabrakło może szczęścia. Lechici w drugiej połowie grali dobrze pomijając fakt, że o pierwszej odsłonie trzeba jak najszybciej zapomnieć.
Za tydzień start ligi i w sobotę o 14 podejmujemy BKS Bydgoszcz.
A ze Spartą będzie okazja do rewanżu w lidze.

Inne newsy: