Sponsor główny:
Sekcje sportowe
Terminarz
Tabela
1. Tłuchowia Tłuchowo38
2. Unia Solec Kujawski38
3. Chemik Bydgoszcz37
4. Pogoń Mogilno37
5. Unia Wąbrzeźno33
6. Cuiavia Inowrocław30
7. Wisła Dobrzyń nad Wisłą29
8. Łokietek Brześć Kujawski28
9. Sparta Brodnica24
10. Mustang Ostaszewo24
11. Orlęta Aleksandrów Kujawski20
12. Pomorzanin Serock19
13. Start Pruszcz18
14. Noteć Łabiszyn17
15. Lech Rypin15
16. Kujawiak Kowal13
17. Tarpan Mrocza12
Cenny punkt w Chełmnie:


 

Chełminianka Chełmno - Lech Rypin  1:1 (0:0)

 

Gol dla Lecha:
Buchalski 90min.

 

Skład:
Beśka - Radomski, Rybka, Buchalski, Baranowski, Krajewski, 

J.Trędewicz, Fodrowski (40min. R.Lewandowski), 

M.Trędewicz (76min. Kowalicki), P.Lewandowski, 

Jasieniecki (57min. Kowalski)

 

Nieobecni:
Dąbrowski, Nowak - leczą kontuzje, Czachorowski - kontuzja.

 

W 3min. zawodnik gospodarzy uderzył nad bramką Lecha.
W 11min. z rzutu rożnego piłkę dośrodkował Martyn Trędewicz a ta trafiła w słupek! Minutę później ponownie uderzył M.Trędewicz, obok bramki. W 18min. Wiktor Beśka obronił dwa strzały graczy miejscowych.
W 28min. Lech przeprowadził doskonałą kontrę. Krajewski ograł trzech graczy miejscowych, dograł piłkę ale Jasieniecki strzelił obok słupka. To powinien być gol! Od 32min. graliśmy w dziesięciu po bezpośredniej czerwonej kartce dla Radka Rybki. Faulował zawodnika wychodzącego sam na sam.
W 40min. Bartek Krajewski uderzył metr obok słupka.
Cztery minuty później Radek Lewandowski nie wykorzystał idealnej sytuacji na gola!
Trafił prosto w bramkarza. Chwilę później Beśka obronił strzał gracza gospodarzy.
W 51min. gospodarze wyszli na prowadzenie. Dwie minuty później Paweł Lewandowski uderzył zza szesnastki ale pewnie obronił bramkarz Chełminianki.
W 75min. Kowalski uderzył obok bramki gospodarzy. Od 82min. siły się wyrównały po drugiej żółtej kartce i w konsekwencji czerwonej dla gracza z Chełmna. W 83min. gola strzelił J.Trędewicz ale sędzia odgwizdał spalonego. Dwie minuty później Baranowski opuścił plac gry za drugie "żółtko". Mecz kończyliśmy w dziewięciu.
Kiedy wydawało się, że przegramy perfekcyjnym uderzeniem pod poprzeczkę w 90min. z ok. 10 metrów popisał się Buchalski i doprowadził do wyrównania!  W czasie doliczonym Kowalicki mógł zdobyć gola, po jego strzale piłka minęła słupek.
Po emocjonującym meczu Lechici grając w dziewięciu

wyrównali i mogli ten mecz nawet wygrać.
Punkt też trzeba szanować.
W sobotę zagramy u siebie na stadionie MOSiR z Wdą Świecie.

Inne newsy: