Sponsor główny:
Sekcje sportowe
Terminarz
Tabela
1. Chemik Bydgoszcz28
2. Pogoń Mogilno23
3. Unia Wąbrzeźno20
4. Wisła Dobrzyń nad Wisłą19
5. Orlęta Aleksandrów Kujawski18
6. Mustang Ostaszewo18
7. Kujawiak Kowal17
8. Unia Solec Kujawski16
9. Sparta Brodnica14
10. Łokietek Brześć Kujawski14
11. Victoria Czernikowo13
12. Lech Rypin12
13. Noteć Łabiszyn10
14. GLKS Dobrcz9
15. Unia Gniewkowo7
16. Cuiavia Inowrocław7
17. Start Pruszcz4
18. Piast Kołodziejewo3
Lech przegrał w Świeciu:


 

Wda Świecie - Lech Rypin 

                    3:2 (1:1)

 

Gole dla Lecha:
Baranowski rzut karny 26min.,
Kowalski 84min.

 

Skład:
Ambrochowicz-Krajewski(46min.Orędowski)

Dąbrowski(75min.Banasiak),

Żelazny,Baranowski,

Zieliński(75min.Kowalski),

Moszczyński(83min.Łapkiewicz),

Rozpierski(65min.Małkowski),

Narewski,Dormowicz,M.Trędewicz.

 

Lech Rypin przegrał w Świeciu ale na porażkę Lechici w tym meczu nie zasłużyli.
Już w 3min.Martyn Trędewicz mógł zdobyć gola ale tak się niestety nie stało.
W 9min. było groźnie pod naszą bramką ale gol nie padł. W 21min. po dobrej akcji Lecha M.Trędewicz próbował ponownie ale jego strzał przeleciał nad bramką Wdy. Od 26min. prowadziliśmy po pewnie wykorzystanej jedenastce przez Marcina Baranowskiego a  podyktowanej za faul na Łukaszu Dormowiczu. Pięć minut później powinniśmy prowadzić wyżej ale Bartek Narewski w doskonałej akcji spudłował. To była tzw."setka"! W 36min.gospodarze mieli okazję do wyrównania ale strzał ich gracza minął naszą bramkę. Cztery minuty później był już remis. Sytuacje nie wykorzystane mszczą się jak w piłkarskim porzekadle.To prawda.
W 49min.M.Trędewicz po kolejnej,dobrej akcji Lecha nie strzelił  idealnie. Minutę później Bartek Żelazny głową uderzył nad bramką.
W 64min.zrobiło się 2:1 dla gospodarzy po karnym podyktowanym za faul Baranowskiego.
W 75min. ponownie  próbował Żelazny ale jego strzał z głowy minął bramkę Wdy. W 78min.Mateusz Ambrochowicz obronił tym razem bardzo groźny strzał gracza ze Świecia. W 82min. było już 3:1.
Szybko odpowiedzieliśmy a pięknym uderzeniem zza pola karnego popisał się Adrian Kowalski! Piłka odbiła się jeszcze od słupka na wysokości okienka i wpadła do siatki.
Próbowaliśmy zdobyć gola przynajmniej na wagę remisu ale nie udało się. Szkoda. Lech zasłużył w tym meczu przynajmniej na punkt.
Za tydzień w Rypinie zagramy z beniaminkiem Notecią Łabiszyn.

Inne newsy: