Wspaniała passa naszej drużyny wciąż trwa. Podopieczni Sławomira Suchomskiego nie dali nawet cienia szans zespołowi Unii Janikowo. Dzięki kolejnemu zwycięstwu i potknięciu Polonii Środa Wielkopolska w Kobylinie Lech Rypin traci do lidera i wicelidera tylko jeden punkt. Jeśli w najbliższej kolejce nasz zespół pokona lidera może zasiąść na fotelu lidera rozgrywek. Sobotni mecz pokazał, że nasza drużyna ma charakter. Już w 24 minucie potyczki wyszliśmy na prowadzenie po bramce Jakuba Bojasa. Lecz to był dopiero początek emocji i wielu chwil radości. W 41 minucie jeden z zawodników Unii zagrał ręką w polu karnym. Sędzia nie miał wątpliwości by podyktować rzut karny. Jedenastkę na bramkę zamienił Łukasz Grube. Jeszcze przed przerwą rozbity zespół gości otrzymał kolejny cios. Na listę strzelców ponownie wpisał się Jakub Bojas. Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie. Wciąż dominowali Lechici. W 67 minucie na 4:0 podwyższył Szymon Moszczyński. W tej części gry przyjezdni również mieli swoje okazje do zdobycia gola. Na szczęście defensywa Lecha spisywała się tego dnia znakomicie. Dopiero w doliczonym czasie gry piłkarze z Janikowa zdobyli honorowego gola z rzutu karnego. Lech Rypin – Unia Janikowo 4:1 (3:0). Skład Lech: Ariel Winiecki – Marcin Baranowski, Paweł Bojaruniec, Dariusz Koprowski, Mariusz Ragaman, Paweł Lewandowski, Szymon Moszczyński, Mateusz Fredyk, Łukasz Grube, Jakub Bojas, Paweł Piceluk