To miała być inauguracja ligi, na którą wszyscy kibice w Rypinie czekali. „Lech wita II ligę” tak brzmiały napisy na koszulkach piłkarzy po awansie na wyższy szczebel rozgrywek. Niestety II liga nie mogła nas powitać 4. sierpnia. Ze względu na zastrzeżenia policji, spotkanie zostało przeniesione na środę 12. września. Początek przewidziano na godzinę 17.

Przed startem ligi wydawać by się mogło, że mecz będzie hitem. Jednak zawodnicy Elany w trwającej rundzie zawodzą swoich sympatyków. Jest to zatem spotkanie czołowej drużyny, którą nie jest Elana, a rypiński Lech, z outsiderem rozgrywek. Mecz na długo przed rozpoczęciem, wzbudza wiele emocji u kibiców zarówno miejscowych, jak i tych w Toruniu.

„Kolejna kompromitacja”, „Klęska”, „Wysoka porażka” takie tytuły możemy czytać w informacjach na stronie internetowej Elany. Kibice nie ukrywają swojego oburzenia po kolejnych spotkaniach toruńskiej drużyny. Dwa bezbramkowe remisy: z MKS Oławą i Chrobrym Głogów oraz wysokie porażki w ostatnich kolejkach z Bytovią Bytów 3-0 oraz MKS Kluczbork 4-0 to wszystko, na co było stać Elanę.

Nasza drużyna na szczęście nie musi czytać słów pogardy dla swojej gry. Spisuje się nadzwyczaj dobrze i sprawia ogromną radość sympatykom. Przed rozpoczęciem ligi podopieczni trenera Suchomskiego byli spisywani na straty i wymieniani w roli „chłopców do bicia”. Ale na boiskach kolejni rywale muszą uznać naszą wyższość i po meczu chylą głowy przed naszymi zawodnikami. Po trzech meczach bez porażki przyszedł czas na gorsze spotkanie. O ile tak można nazwać pojedynek z Gryfem Wejherowo. Piłkarze Lecha na murawie przewyższali rywala poziomem gry i tylko splot niefortunnych wydarzeń odebrał nam dwa punkty. Jednak do tego spotkania wracać już nie będziemy, bo w kolejnym meczu w minioną sobotę, Lechici pokonali Rozwój Katowice 1-0. Bramkę strzelił niezawodny w II lidze Jakub Bojas.

Druga liga cieszy się ogromnym powodzeniem wśród kibiców Lecha. Na każdym spotkaniu licznie gromadzą się na rypińskim stadionie. Również w tym meczu wielkim wsparciem dla obu drużyn będą ich sympatycy. Komu będą bardziej sprzyjać? Obyśmy to my byli świadkami wielu wspaniałych goli i koncertowych akcji, bo do takiej gry przyzwyczaili nas Lechici.

Trener Suchomski postępuje zgodnie z zasadą, iż zwycięskiego składu się nie zmienia. Jak tym razem zestawi wyjściową jedenastkę? Czy piłkarze Lecha ponownie sprawią swoim kibicom wiele radości? Jak wiemy derby rządzą się swoimi prawami i forma dnia zadecyduje o tym, kto zwycięży. Czy będzie to Lech, który pozostaje drużyną niepokonaną, czy Elana, która jeszcze żadnego spotkania nie wygrała.

Nie może Cię tam zabraknąć!

Przypominamy, że osoby udające się na mecz muszą posiadać dokument potwierdzający tożsamość.