Kibice, którzy nie mieli okazji znaleźć się przed tygodniem na meczu ligowym w Bytowie i oglądać jak Lech wdrapuje się na szczyt tabeli, teraz tę okazję otrzymają. Już w najbliższą sobotę rypinianie zaprezentują się przed własną publicznością. Rywalem podopiecznych Suchomskiego w spotkaniu XII kolejki będzie MKS Klucybork. Początek meczu zaplanowano na godzinę 15:00.

Lechici przed tygodniem w meczu kolejki, jak nie rundy jesiennej, pokonali dotychczasowego lidera rozgrywek Bytovię Bytów. Spotkanie od samego początku układało się po naszej myśli. Rypinianie od pierwszego gwizdka osiągnęli przewagę i na zdobycz bramkową nie trzeba było długo czekać. Już po kwadransie gry nasz zespół na prowadzenie wyprowadził Paweł Tabaczyński po zagraniu ze skrzydła Michała Wrzesińskiego. Nie minęło kolejne piętnaście minut a na tablicy widniał już wynik 0-2. Druga bramka to zasługa Aleksandara Atanackovicia oraz Jakuba Bojasa. Nasz pomocnik zdecydował się na strzał z szesnastego metra, piłkę sparował Gostomski, jednak zrobił to tak niefortunnie, że futbolówka trafiła pod nogi Bojasa, który nie miał problemów ze skierowaniem jej do siatki rywali. Na początku drugiej części spotkania w naszym zespole zapanowała konsternacja, dwie szybko strzelone bramki przez gospodarzy i mieliśmy już 2-2. Do tego doszła jeszcze strata Moszczyńskiego, który w 68 minucie ujrzał czerwony kartonik. Nasi jednak nie spoczęli na laurach i za wszelką cenę dążyli do wywiezienia kompletu oczek z boiska lidera. Ta sztuka udała im się na kwadrans przed końcowym gwizdkiem. Piłkę w pole karne zagrał Fredyk, ta trafiła pod nogi Tabaczyńskiego. Nasz napastnik minął obrońcę i strzałem w krótki róg ustalił wynik spotkania. Lechici po ostatnim gwizdku arbitra cieszyli się z objęcia prowadzenia w ligowej tabeli.

Nasz najbliższy rywal MKS Kluczbork po jedenastu kolejkach plasuje się na siódmym miejscu w tabeli. Podopieczni Andrzeja Konwińskiego zgromadzili do tej pory piętnaście oczek. Czterokrotnie schodzili z boiska zwycięsko, doznali również tyle samo porażek, a w trzech meczach dzielili się z rywalami punktami. Bilans bramkowy to 22-15. Do najskuteczniejszych w zespole naszych przeciwników należą: Wojciech Hober, Michał Kojder, Denis Kumiec, którzy po cztery razy wpisywali się na listę strzelców.  Drużyna MKS-u od szóstej serii spotkań nie zaznała goryczy porażki. 7 września wygrała w Toruniu z Elaną 4-0,  tydzień później pokonała na własnym obiekcie KS Polkowice 5-2. Kolejne dwa spotkania to remisy, najpierw w Jarocinie 1-1, a następnie u siebie z Sosnowcem 2-2. Ostatnie dwie kolejki to już tylko zwycięstwa zespołu z Kluczborka. 29 września pewna wygrana na wyjeździe w Wejherowie 4-1, a przed tygodniem minimalne zwycięstwo u siebie z Rozwojem Katowice 1-0.

Jak zagrają Lechici, którzy od tygodnia są liderem rozgrywek? Czy po pokonaniu Bytovii pójdą za ciosem i zdobędą kolejny komplet oczek? Czy trener Suchomski zdecyduje się na jakieś roszady w składzie? Czy może jednak zwycięskiego składu nie zmieni? Wreszcie, jak zaprezentują się piłkarze z Kluczborka, którzy ostatni raz na wyjeździe przegrali 15 sierpnia? Odpowiedzi na te pytania otrzymamy już w sobotę około godziny 17:00.