Sponsor główny:
Sekcje sportowe
Terminarz
Tabela
1. Chemik Bydgoszcz28
2. Pogoń Mogilno23
3. Unia Wąbrzeźno20
4. Wisła Dobrzyń nad Wisłą19
5. Orlęta Aleksandrów Kujawski18
6. Mustang Ostaszewo18
7. Kujawiak Kowal17
8. Unia Solec Kujawski16
9. Sparta Brodnica14
10. Łokietek Brześć Kujawski14
11. Victoria Czernikowo13
12. Lech Rypin12
13. Noteć Łabiszyn10
14. GLKS Dobrcz9
15. Unia Gniewkowo7
16. Cuiavia Inowrocław7
17. Start Pruszcz4
18. Piast Kołodziejewo3
Kiedy poznamy przyszłość Lecha?:


W dniu dzisiejszym miało się odbyć walne zebranie członków klubu RKS Lech Rypin. Członkowie przybyli w liczbie 18 na 56 możliwych, ale zabrakło zarządu. Ludzi, którzy powinni rozliczyć się z sytuacji, jaka ma miejsce w rypińskim klubie. Żaden z nich nie pojawił się dziś w sali konferencyjnej Urzędu Miasta, nie było także przewodniczącego przerwanego przed dwoma tygodniami zebrania.

 

Spotkanie miało charakter dyskusji zgromadzonych członków klubu i kibiców. Przyszłość Lecha Rypin stanęła pod wielkim znakiem zapytania. Nie padła żadna konkretna propozycja, co zrobić z długami, czy przystąpić do rozgrywek II ligi na wiosnę, czy odpuścić ten sezon i zacząć od IV ligi. Zebrani nie kryli oburzenia z zaistniałej sytuacji. Z tego, jak zostali potraktowani przez ludzi, których sami wybrali do zarządu i dali im ogromny kredyt zaufania.

 

Głos w sprawie długów, które posiada Lech, zabrał Burmistrz Miasta Rypina - Pan Paweł Grzybowski. Jak przed dwoma tygodniami, tak i teraz przewijały się kwoty zadłużenia wobec zawodników, Urzędu Skarbowego, ZUS-u, firmy transportowej i wielu innych. Odnośnie przyszłości klubu wypowiedział się także rypiński przedsiębiorca - Pan Jan Rejs. Przedstawił swoje poglądy na temat wyboru II-ligowej drogi. Poinformował, że zamierza odbyć rozmowę z Panem Markiem Stefańskim odnośnie finansów Lecha.

 

Przez najbliższy tydzień, bo tyle zostało do kolejnego zebrania, ma w klubie działać komisja rewizyjna. Jakie podejście będą mieli tym razem członkowie zarządu, nikt nie wie. Czy wtedy znajdzie się jakieś wyjście z tej niezwykle trudnej sytuacji? Czy znajdą się chętni, aby pociągnąć przysłowiowy "wózek"? Jaka przyszłość czeka klub z 90-letnią tradycją? Być może odpowiedzi na te pytania poznamy 11 lutego. Być może, bo zagwarantować nie możemy. A czasu do startu ligi jest coraz mniej.

Inne newsy: