Sponsor główny:
Sekcje sportowe
Terminarz
Tabela
1. Unia Solec Kujawski50
2. Chemik Bydgoszcz49
3. Tłuchowia Tłuchowo48
4. Unia Wąbrzeźno45
5. Pogoń Mogilno43
6. Cuiavia Inowrocław40
7. Wisła Dobrzyń nad Wisłą38
8. Łokietek Brześć Kujawski34
9. Sparta Brodnica31
10. Mustang Ostaszewo30
11. Orlęta Aleksandrów Kujawski27
12. Lech Rypin25
13. Pomorzanin Serock23
14. Noteć Łabiszyn23
15. Kujawiak Kowal22
16. Start Pruszcz19
17. Tarpan Mrocza12
Kiedy poznamy przyszłość Lecha?:


W dniu dzisiejszym miało się odbyć walne zebranie członków klubu RKS Lech Rypin. Członkowie przybyli w liczbie 18 na 56 możliwych, ale zabrakło zarządu. Ludzi, którzy powinni rozliczyć się z sytuacji, jaka ma miejsce w rypińskim klubie. Żaden z nich nie pojawił się dziś w sali konferencyjnej Urzędu Miasta, nie było także przewodniczącego przerwanego przed dwoma tygodniami zebrania.

 

Spotkanie miało charakter dyskusji zgromadzonych członków klubu i kibiców. Przyszłość Lecha Rypin stanęła pod wielkim znakiem zapytania. Nie padła żadna konkretna propozycja, co zrobić z długami, czy przystąpić do rozgrywek II ligi na wiosnę, czy odpuścić ten sezon i zacząć od IV ligi. Zebrani nie kryli oburzenia z zaistniałej sytuacji. Z tego, jak zostali potraktowani przez ludzi, których sami wybrali do zarządu i dali im ogromny kredyt zaufania.

 

Głos w sprawie długów, które posiada Lech, zabrał Burmistrz Miasta Rypina - Pan Paweł Grzybowski. Jak przed dwoma tygodniami, tak i teraz przewijały się kwoty zadłużenia wobec zawodników, Urzędu Skarbowego, ZUS-u, firmy transportowej i wielu innych. Odnośnie przyszłości klubu wypowiedział się także rypiński przedsiębiorca - Pan Jan Rejs. Przedstawił swoje poglądy na temat wyboru II-ligowej drogi. Poinformował, że zamierza odbyć rozmowę z Panem Markiem Stefańskim odnośnie finansów Lecha.

 

Przez najbliższy tydzień, bo tyle zostało do kolejnego zebrania, ma w klubie działać komisja rewizyjna. Jakie podejście będą mieli tym razem członkowie zarządu, nikt nie wie. Czy wtedy znajdzie się jakieś wyjście z tej niezwykle trudnej sytuacji? Czy znajdą się chętni, aby pociągnąć przysłowiowy "wózek"? Jaka przyszłość czeka klub z 90-letnią tradycją? Być może odpowiedzi na te pytania poznamy 11 lutego. Być może, bo zagwarantować nie możemy. A czasu do startu ligi jest coraz mniej.

Inne newsy: