1. Panie trenerze, po kilku miesięcznej przerwie chyba można powiedzieć ,że  do Rypina wraca seniorska piłka..
Tak, bardzo się cieszę z tego powodu! Sytuacja w jakiej znalazł się nasz klub była naprawdę nie do pozazdroszczenia. Dzięki ogromnej pracy( i to należy podkreślić!!!) prezesa Mariusza Tyburskiego oraz bardzo młodego zarządu klub staje na dwie, mocno stabilne nogi. Okres ten pokazał, że mamy mocną głowę(prezes i zarząd) w klubie i po nokaucie szybko podnieśliśmy rękawice i stajemy dalej do walki! Historia naszego klubu jest nieprzerwana i będzie nadal trwać. Jako sympatyk Klubu chcę podziękować i pogratulować Zarządowi, który na moje wpisze się złotymi zgłoskami w ten trudny okres.

2. Co zdecydowało ,że zgodził się Pan podjąć pracę w Rypinie, "tylko" w IV ligowym Lechu?
Powodów oczywiście jest wiele. Jako wychowanek sprawą oczywistą jest, że serce bije dla tego klubu. A więc wielki sentyment. W kwestii dalszego kierunku sportowego rozwoju klubu z zarządem mamy podobne zdanie, a więc będziemy nadawać na tych samych falach. Wspólnie zrobimy wszystko aby pierwsza drużyna bazowała na jak największej i profesjonalnie podchodzących do swoich obowiązków, najzdolniejszych wychowankach. Co do funkcjonowania seniorskiej drużyny zarząd przystał na moje warunki i na pewno będzie na wysokim poziomie. Zapewniona odnowa biologiczna w RCS-ie oraz współdziałającym z zespołem fizjoterapeutą, zamykającym wszystkie sprawy organizacyjne kierownikiem pozwala optymistycznie spoglądać w przyszłość. Na koniec i chyba najważniejsza rzecz dla każdego trenera: stabilność budowania zespołu i wypracowania z nim dobrego, ofensywnego stylu. Otrzymałem na to od zarządu 2 lata i uczynię wszystko aby wywiązać się z powierzonego zadania.

3. Czy miał Pan oferty z innych klubów? Wiemy, że ostatnio pracował Pan w Brodnicy.
Tak zostałem zatrudniony przez prezesa Sparty Wojciecha Szulca. Będę wspominał ten krótki okres z dużym sentymentem ponieważ bardzo dobrze pracowało mi się w Brodnicy. Powiem więcej, że serce na ostatnim meczu biło trochę mocniej i było rozstrojone. Nie ukrywam, że otrzymałem ofertę na następny rok, z zadaniem budowania zespołu walczącego o III ligę. Różne względy zdecydowały inaczej. Mogę podziękować wszystkim osobom, które mi pomagały: Sławkowi(menager klubu) i Krystianowi(kierownik) Narlochowi, masażyście Łukaszowi Murawskiemu oraz całemu zarządowi, który mnie wspierał. Na sam koniec dziękuję zawodnikom, trzymam kciuki za ich rozwój sportowy i życzę im jak najlepiej w osiąganiu swoich celów!

4. Kiedy drużyna zacznie treningi i czy wiadomo jacy zawodnicy wezmą  udział w zajęciach?
Rozpoczęcie okresu przygotowawczego zaplanowane jest od 01 lipca. Do tego czasu zarząd ma intensywnie prowadzić rozmowy z zawodnikami wypożyczonymi do innych klubów. Trzon zespołu powinien się wykrystalizować do tego czasu i na to liczę. Nie wykluczamy dwóch, trzech wzmocnień na poszczególne pozycje. Wierzę , że w zespół seniorski bardzo dobrze wejdą młodzi wychowankowie i dadzą kibicom wiele radości. Otrzymują szansę i tylko w ich głowach i nogach pozostaje czy ją wykorzystają. Mają wielkie wsparcie w mojej osobie.

5. Pracując w Sparcie poznał Pan naszych ligowych rywali, wie Pan zatem jaki jest poziom w tej lidze. Czy kibice w  Rypinie mogą być optymistami?
Każdy w życiu powinien być optymistą a co do kibiców to na pewno powinni nas wspierać bez względu na poziom i wyniki. Kibice na pewno muszą się przestawić z poziomu 2 ligowego. Przeskok będzie diametralny. Co do poziomu ligi to jest różny. Były zespoły, które budowały atak długimi podaniami i liczyły tylko na kontrę, ale są zespoły grające na niezłym poziomie, mające doświadczonych zawodników w swoich szeregach. Przypomnijmy, że ten rok będzie szczególny w rozgrywkach, ponieważ następuje reorganizacja ligi. Aby pozostać w szeregach IV-ligowych należy zdobyć co najmniej 8 lokatę. Niestety czasu mamy bardzo mało i musimy wykorzystać go jak najlepiej aby nasz zespół dobrze funkcjonował. Jedno co na tym etapie mogę zagwarantować to to, że będziemy drużyną z charakterem i zrobimy wszystko by każdy zespół podchodził do nas z respektem. Lech wraca do gry!!!