Sponsor główny:
Sekcje sportowe
Terminarz
Tabela
1. Tłuchowia Tłuchowo38
2. Unia Solec Kujawski38
3. Chemik Bydgoszcz37
4. Pogoń Mogilno37
5. Unia Wąbrzeźno33
6. Cuiavia Inowrocław30
7. Wisła Dobrzyń nad Wisłą29
8. Łokietek Brześć Kujawski28
9. Sparta Brodnica24
10. Mustang Ostaszewo24
11. Orlęta Aleksandrów Kujawski20
12. Pomorzanin Serock19
13. Start Pruszcz18
14. Noteć Łabiszyn17
15. Lech Rypin15
16. Kujawiak Kowal13
17. Tarpan Mrocza12
Orlęta rozbiły Lechitów:


     Wysoką porażką zakończyła się niedzielna wyprawa Lechitów do Aleksandrowa Kujawskiego. Drużyna trenera Macieja Grzybowskiego w starciu z beniaminkiem zainkasowała aż trzy gole i do domu powróciła bez jednego choćby punktu.

 

Nie na takie wieści czekali we wczorajsze wczesne popołudnie kibice w Rypinie. Po zwycięstwie nad inowrocławską Cuiavią wydawało się, że nasz zespół w Aleksandrowie będzie w stanie powalczyć o kolejny ligowy triumf. Niestety rzeczywistość brutalnie zweryfikowała te nadzieje. Gospodarze nie dali szans Lechitom.

 

Pierwszego gola nasz zespół stracił w 38 minucie spotkania. Jakuba Rutkowskiego pokonał Łukasz  Witucki. Zawodnik Orląt piłkę do bramki skierował po podaniu Mateusza Nowosielskiego.

Gol padł w nieco kontrowersyjnych okolicznościach. Piłkę z linii bramkowej wybił Jakub Rutkowski. Gospodarze nie wywierali żadnej presji na arbitrze grając dalej. Niespodziewanie jednak sędzia liniowy po chwili zasygnalizował, że futbolówka przekroczyła całym obwodem linię bramkową – relacjonuje kierownik drużyny Lecha  - Adrian Kijewski .

 

Chwilę później miejscowi stanęli przed doskonałą okazją do podwyższenia prowadzenia. Na bramkę Lechitów szarżował bowiem Szymon Brzezicki. Na szczęście z pojedynku sam na sam z graczem z Aleksandrowa zwycięsko wyszedł golkiper Lecha.

 

      Po zmianie stron liczyliśmy na odrobienie strat przez nasz zespół. Nic takiego jednak nie nastąpiło. To gospodarze strzelali gole. Na 2:0 aleksandrowianie trafili w 66 minucie gry. Bramkę z rzutu wolnego zdobył Marcin Mrówczyński. Płaskie dośrodkowanie z lewego narożnika boiska pomocnika Orląt w polu karnym niefortunnie przeciął Wojciech Gapiński, czym zmylił kompletnie zaskoczonego Jakuba Rutkowskiego, który po chwili musiał wyciągać piłkę z siatki – opisuje gola Adrian Kijewski.

 

Nie był to jednak koniec nieszczęść Lechitów. Na sześć minut przed końcowym gwizdkiem sędziego gospodarze po raz trzeci pokonali bramkarza Lecha. Wynik spotkania ustalił Michał Witkowski, który łatwo minął Błażeja Dąbrowskiego i z około dziesięciu metrów posłał piłkę do bramki bezradnego w tej sytuacji Jakuba Rutkowskiego.

 

     Porażka w Aleksandrowie zepchnęła nasz zespół na dwunaste miejsce w tabeli. Sytuacja Lecha, nie ma co ukrywać póki co nie wygląda za dobrze. Rypinianie grają słabo, co ma swoje odzwierciedlenie w wynikach. Z drugiej strony jednak, nie jest to jeszcze chyba moment do paniki i wykonywania nerwowych ruchów.Za nami dopiero siedem ligowych kolejek i wszystko jest jeszcze do wygrania. Zerkając w tabelę widać wyraźnie, że pomimo mizernego dorobku punktowego nasz zespół od szóstej lokaty w tabeli dzielą zaledwie trzy oczka. Nie pozostaje nam nic innego jak wierzyć, że zespół trenera Grzybowskiego wróci na właściwe tory i da swoim kibicom jeszcze niejeden powód do radości. Oby nastąpiło to jak najszybciej.

 

 

Orlęta Aleksandrów Kujawski – Lech Rypin 3:0 (1:0)

 

Bramki: Witucki 38’, Mrówczyński 66’, Witkowski 84’

 

Skład Lecha: Rutkowski – Szymborski, Rybka, Dąbrowski, Listkowski  (Pawłowski)– Ruciński, Gapiński (Oliwkowski), Fodrowski,  Moszczyński (Litwin)- Paczkowski - Buchalski

Inne newsy: