Pierwszą sparingową porażkę ponieśli piłkarze rypińskiego Lecha. Nasz zespół w środowe popołudnie uległ niespodziewanie niżej notowanemu rywalowi z Chełmży. Mecz zakończył się wynikiem 0:1.

Lechici byli zdecydowanym faworytem spotkania. Wzmocniona przed sezonem drużyna trenera Paczkowskiego, szła jak burza przez dotychczasowe gry kontrolne. Świetna passa rypinian zakończyła się nieoczekiwanie. Początkowo nic nie zapowiadało porażki. Goście do Rypina przyjechali osłabieni brakiem aż sześciu podstawowych zawodników, co oczywiście musiało odbić się na jakości ich gry. Nasz zespół dominował na murawie i wszystko wskazywało na to, że po raz kolejny zwycięży. Rypinianie na prowadzenie mogli wyjść już po kwadransie. Wtedy to nasz zespół wypracował sobie rzut karny. Do piłki podszedł Szymon Moszczyński. Jego strzał pewnie wybronił jednak bramkarz Legii Tomasz Bukowski.

Udana interwencja golkipera przyjezdnych zachęciła jego kolegów do odważniejszej gry. Chełmżanie coraz śmielej zaczęli atakować bramkę Kamila Stachewicza. Po jednym z wypadów udało im się objąć prowadzenie, którego jak się później okazało nie oddali już do końca. Autorem zwycięskiego gola dla Legii był testowany w tej drużynie B. Janik.

W sobotę nasz zespół czeka kolejna gra kontrolna. Tym razem Lechici zagrają w gościach. Rypinianie wybierają się do Nowego Miasta Lubawskiego, gdzie o godzinie 11.00 zmierzą się z tamtejszym trzecioligowcem – Finishparkietem.

     W jutrzejszym meczu trener Paczkowski skorzystać mógł będzie z kolejnego zawodnika, który latem wzmocnił kadrę pierwszego zespołu. Do drużyny ze Sportowej dołączył już oficjalnie Adam Lisiecki. 23 – letni pomocnik ostatnio reprezentował barwy klubu z Kruszwicy. W swoim piłkarskim CV ma także występy w takich zespołach jak Unia Janikowo, Notecianka Pakość czy GKS Dopiewo.

Lech Rypin – Legia Chełmża 0:1 (0:1)

Bramka: Janik