Sponsor główny:
Sekcje sportowe
Terminarz
Tabela
1. Tłuchowia Tłuchowo38
2. Unia Solec Kujawski38
3. Chemik Bydgoszcz37
4. Pogoń Mogilno37
5. Unia Wąbrzeźno33
6. Cuiavia Inowrocław30
7. Wisła Dobrzyń nad Wisłą29
8. Łokietek Brześć Kujawski28
9. Sparta Brodnica24
10. Mustang Ostaszewo24
11. Orlęta Aleksandrów Kujawski20
12. Pomorzanin Serock19
13. Start Pruszcz18
14. Noteć Łabiszyn17
15. Lech Rypin15
16. Kujawiak Kowal13
17. Tarpan Mrocza12
Falstart. Lech rozbity przez Rol.Ko:


       Nie udał się debiut Tomasza Paczkowskiego w roli szkoleniowca Lecha Rypin. Jego podopieczni nie sprostali w sobotę jednemu z faworytów do awansu zespołowi Rol. Ko Konojady. Wynik 0:4 mówi sam za siebie. Gospodarze byli tego dnia za silni dla rypinian.

 

Do Jabłonowa Pomorskiego Lechici jechali z zamiarem walki o co najmniej remis. Rzeczywistość niestety brutalnie zweryfikowała te plany. Już w 9 minucie gry nasza drużyna przegrywała 0:1. Premierowego w nowym sezonie gola ekipa ze Sportowej straciła po strzale Adriana Talaśki. Zawodnik gospodarzy przejął znakomite crossowe podanie z głębi pola i w sytuacji sam na sam nie dał szans Bartoszowi Goszce. Rol.Ko. nie zadowoliło się skromnym prowadzeniem i konsekwentnie dążyło do podwyższenia wyniku. Udało mu się to w 25 minucie spotkania. Gol na 2:0 padł bezpośrednio z… rzutu rożnego. Autorem tego niecodziennego trafienia był Ukrainiec Jaroslav Solonynko.

 

      Pierwsza połowa zakończyła się dwubramkowym prowadzeniem gospodarzy. Nasz zespół w zasadzie tylko raz na poważnie zagroził bramce drużyny z Konojad. Mateuszowi Szymborskiemu zabrakło jednak trochę szczęścia, gdyż po jego uderzeniu piłka trafiła w słupek.

 

Druga odsłona gry rozpoczęła się niestety fatalnie dla Lechitów. Już trzy minuty po wznowieniu gry Rol.Ko. zdobyło trzeciego gola. Tym razem na listę strzelców wpisał się były gracz brodnickiej Sparty - Borys Modracki. Trzecie trafienie drużyny z Konojad rozstrzygnęło ostatecznie losy spotkania. O ile przy wyniku 0:2 rypinianie mogli jeszcze łudzić się co do odmiany niekorzystnego rezultatu, to gol Modrackiego ich tych złudzeń pozbawił. Na domiar złego nie była to ostatnia tego popołudnia bramka dla gospodarzy. Tuż przed zakończeniem spotkania za sprawą innego ex – brodniczanina Daniela Katerli zdobyli czwartego gola. W sytuacji tej nie popisał się Jakub Trędewicz, który stracił piłkę we własnym polu karnym.

 

Zwycięstwo silnego zespołu z Konojad nawet przez moment nie było zagrożone. Rol. Ko wygrało zasłużenie i potwierdziło, że w tegorocznych rozgrywkach będzie jednym z głównych pretendentów do walki o trzecią ligę. Lechici zanotowali natomiast wyraźny falstart. Oczywiście nie ma co z tej porażki robić tragedii, choć oczywiście odpowiednie wnioski należy z niej wyciągnąć. Sezon rypinianie rozpoczęli nieudanie, to fakt. Przed nami jednak jeszcze wiele spotkań i wierzymy, że będzie już tylko lepiej.

 

      W weekend nasz zespół ponownie wybiera się do Jabłonowa Pomorskiego. Tym razem zmierzy się z autentycznym gospodarzem obiektu przy ulicy Słonecznej – miejscowym Naprzodem. Lechici w starciu z beniaminkiem spróbują zmazać plamę z soboty i zdobyć pierwsze w sezonie punkty. 

 

Rol.Ko Konojady - Lech Rypin 4:0 (2:0)


Bramki:Talaśka 9', Solonynko 25', Modracki 48', Katerla 90'

 

Skład Lecha: Goszka, Baranowski (46' Trędewicz), Buchalski, Rybka, J. Trędewicz - Waligóra ('70 Litwin), Moszczyński, Fodrowski (80' Ruciński), Szymborski, Mrówczyński, Jachowski

Inne newsy: