W dniu Narodowego Święta Niepodległości drużyny czwartej ligi kujawsko – pomorskiej rozegrają ostatnią kolejkę rundy jesiennej. Rypiński Lech przed własną publicznością zmierzy się liderującym tabeli bydgoskim Chemikiem. Mecz zapowiada się niezwykle ciekawie.

Po czternastu rozegranych do tej pory spotkaniach goście mają prawie dwa razy więcej punktów niż Lechici. Zespół z Bydgoszczy to bezsprzecznie największy wygrany pierwszej części sezonu. Klub, którego zawodnicy jeszcze w ubiegłym sezonie biegali po piątoligowych boiskach dziś jest na najlepszej drodze do awansu do trzeciej ligi. Piłkarze z ulicy Glinki wygrali jedenaście z czternastu ligowym spotkań, pierwszy punkt tracąc dopiero na początku października po remisie z Notecianką Pakość. Pomimo tak doskonałych rezultatów zespół trenera Piotra Gruszki nie może do końca być usatysfakcjonowany. Do pełni szczęścia zabrakło bowiem korzystnych wyników z bezpośrednimi rywalami do awansu. Wprawdzie bydgoszczanie łatwo rozprawili się z Naprzodem Jabłonowo Pomorskie, jednak już starcia z Unią Solec Kujawski i ubiegłotygodniowe z Rol. Ko. Konojady Chemicy zakończyli porażkami. Dziś w Rypinie beniaminek z Bydgoszczy z pewnością powetować chciał będzie sobie ostatnie niepowodzenia. Zwycięstwo, czy choćby remis przy Sportowej zagwarantuje Chemikowi bowiem tytuł mistrza jesieni.  

Lechici nie będą jednak łatwym rywalem dla podopiecznych trenera Gruszki. Doskonale wiemy jak nasz zespół prezentuje się w roli gospodarza. Rypinianie raz za razem odprawiają drużyny przyjezdne z kwitkiem. Dziś czeka ich oczywiście najtrudniejsze z domowych spotkań tej rundy, jednak piłkarze trenera Tomasza Paczkowskiego nie mają zamiaru zwalniać tempa i chcą podtrzymać miano drużyny niepokonanej na własnych śmieciach.

Poprzednie konfrontacje Lechitów z Chemikami kibicom w Rypinie dostarczały niezwykłych wrażeń. Spotkania tych drużyn przy Sportowej 41 zawsze były pasjonujące i widzów trzymały w napięciu do ostatniej niemal sekundy. Niestety, ci którzy uważnie śledzą wyniki naszego zespołu pamiętają, że bydgoszczanie to jakaś zmora rypinian. Trzy ostatnie mecze na stadionie MOSiR – u kończyły się wprost nieprawdopodobnymi porażkami Lecha, a goście ze stolicy województwa losy spotkania niekiedy odwracali dosłownie tuż przed ostatnim gwizdkiem sędziego. Na wielkie emocje liczymy również dzisiejszego popołudnia. Mamy jednak nadzieję, że tym razem to nasi gracze będą górą i komplet punktów pozostanie w Rypinie.

      Spotkanie Lecha z Chemikiem rozpocznie się punktualnie o godzinie 14:00. Poprowadzi je arbiter z Torunia pan Karol Kobędza. Na liniach wspierać będą go panowie Maciej Lanckowski oraz Mateusz Śliwowski. Wszystkich sympatyków futbolu serdecznie zapraszamy na to arcyciekawe starcie i zachęcamy do gorącego, kulturalnego dopingu.