Przed szansą na szóste z rzędu domowe zwycięstwo staną dziś piłkarze rypińskiego Lecha. Wczesnym popołudniem nasz zespół zmierzy się przy Sportowej 41 z Notecianką Pakość.

Bez dwóch zdań, Lechici będą faworytem spotkania. Rypinianie w meczach przed własną publicznością idą jak burza, odprawiając z kwitkiem kolejnych ligowych oponentów. Jak do tej pory żaden z nich nie znalazł skutecznej recepty, jak wywieźć z Rypina choćby remis. Czy drużynie z Pakości uda się ta sztuka? Wierzymy, że nie.

Notecianka do Rypina przyjedzie zapewne nastawiona defensywnie. Należy sądzić, że prowadzenie gry goście oddadzą naszemu zespołowi, swojej szansy na korzystny wynik szukać będzie zaś w kontrataku. Warto zauważyć, że dzisiejszy rywal Lecha w meczach w delegacji spisuje się znakomicie. Wyjazdowy bilans Notecianki to cztery wygrane i tylko dwie porażki. Pakościanie lepiej punktują więc w gościach, niż w spotkaniach, w których przychodzi im pełnić rolę gospodarza. U siebie ugrali zaledwie jeden! punkt, za remis z Wisłą Nowe. Te statystyki mogą dziwić, zazwyczaj bowiem własny teren jest ogromnym atutem. Nie w przypadku Notecianki. Na usprawiedliwienie słabej postawy w spotkaniach domowych trzeba jednak uczciwie wspomnieć, że w Pakości gościły dotychczas niemal wszystkie zespoły z czołówki tabeli. Przed tygodniem nasz dzisiejszy rywal podejmował wicelidera z Mogilna, któremu bezdyskusyjnie uległ 1:5.

Patrząc na tegoroczne wyjazdowe dokonania pakościan, nasz zespół zdecydowanie musi więc zachować czujność i podejść do popołudniowej potyczki w pełni skoncentrowany. Przyjezdni nie położą się na murawie i nie poproszą o najmniejszy wymiar kary. Podopieczni trenera Tomasza Paczkowskiego w miniony weekend urządzili sobie solidny trening strzelecki. W Brześciu Kujawskim, po znakomitej grze przełamali w końcu swą wyjazdową niemoc. Dokonali tego z przytupem, aż siedmiokrotnie posyłając piłkę do bramki Łokietka. Taki wynik z pewnością pozytywnie nastroił ich przed dzisiejszą konfrontacją i zrobią wszystko, aby po jej zakończeniu zachować miano jedynej w ligowej stawce drużyny bez starty punktu w meczach u siebie.

     Sobotni mecz rozpocznie się o godzinie 13:00. Drużyny na murawę Stadionu Miejskiego wyprowadzi arbiter z Włocławka pan Łukasz Zasada. W pracy pomagać będą mu panowie  Sebastian Szubski z Kowala oraz Radosław Kaczorowski z Izbicy Kujawskskiej. Wszystkich sympatyków piłki nożnej serdecznie zapraszamy na trybuny stadionu MOSiR – u i w imieniu zawodników prosimy o głośny, kulturalny doping.