Niestety pierwszej w sezonie ligowej porażki przed własną publicznością doznali w sobotnie popołudnie piłkarze rypińskiego Lecha. Niepokonanych dotąd u siebie rypinian pokonała drużyna Unii Solec Kujawski. Mecz zakończył się zwycięstwem przyjezdnych 2:0.

Nie był to mecz jakiego się spodziewali kibice. Jego poziom zawiódł. Goście byli tego dnia skuteczniejsi i dlatego wrócili do domu z kompletem punktów. Nasz zespół rozegrał słabsze spotkanie, mimo tego szczególnie w pierwszej połowie miał kilka szans na zdobycie gola. Celowniki zawodników były jednak tego dnia nastawione niezbyt precyzyjnie.

Mecz rozpoczął się od dobrej okazji Unitów. W 4 minucie meczu bez zarzutu spisał sie na szczęście Nikodem Kowalczuk, który obronił groźny strzał zawodnika z Solca.Rypinianie odpowiedzieli pięć minut później. Z rzutu wolnego kośliwy strzał oddał Grube. Piłka zrobiła kozioł przed bramką, czym sprawiła spore kłopoty golkiperowi przyjezdnych. W 25 minucie gry niezły strzał oddał Mariusz Rutkowski. Niestety nie znałazł on drogi do siatki. Najlepszą okazję do objęcia prowadzenia Lechici wypracowali sobie w 35 minucie spotkania. Po ładnej kombinacyjnej akcji zespołu w polu karnym z futbolówką pojawił się Szymon Moszczyński. Uderzył natychmiast na bramkę. Piłka ku rozpaczy strzelca poszybowała jednak nad poprzeczkę. Gdy wszystko wskazywało, że połowa meczu zakończy się remisem, goście zdobyli niestety gola. Dośrodkowanie z rzutu wolnego trafiło na głowę Krystiana Karbowskiego, który wpakował ją bez trudu do siatki. Była 43 minuta gry.

Po przerwie Unici mądrze kontrolowali to co dzieje się na murawie. Rypinianie próbowali odmienić losy spotkania, ich starania były jednak bardzo niemrawe. Na dobrą sprawę ciężko odnotować jakąś naprawdę groźną akcję Lechitów, która na poważnie zagroziłaby bramce gości. Na domiar złego zespół z Solca w 65 minucie spotkania podwyższył prowadzenie. Kontrę zespołu zakończył skutecznym minięciem Kowalczuka doświadczony Radosław Kanik. 

     Do końca meczu nic wielkiego nie działo się już na murawie. Spotkanie zakończyło się wygraną gości, którzy dzięki temu nadal mogą marzyć o pierwszym miejscu w ligowej tabeli. Nasz zespół nie wykorzystał szansy zbliżenia się do czołówki. Rypinianie pozostali na szóstym miejscu.

Lech Rypin - Unia Solec Kujawski 0:2 (0:1)

Bramki: Karbowski 43', Kanik 65'

Skład Lecha: Kowalczuk - Rybka, Buchalski, Szymborski (90' Żbikowski), J. Trędewicz - Moszczyński, Grube (77' Markowski), Bocian (58' Magdziński) , Fodrowski (61' Mróczyński)- M. Trędewicz, Rutkowski

Skład Unii: Skibiński - Shapoval, Karbowski, Katerla, Kacprzak - Żurek, Plakhtyr  (90' Moranowski)- Kanik (89' Czachorowski), Zieliński, Born (77' Witucki)- Ernest (77' Nytko)