W ramach 12 kolejki spotkań o mistrzostwo III ligi lider rozgrywek Lech Rypin podejmował na własnym stadionie outsidera rozgrywek Polonię Leszno. Na boisku od początku meczu było widać przepaść jaka dzieliła obie jedenastki w tabeli. Od pierwszego gwizdka lechici niepodzielnie panowali na murawie. Wielkopolanie ograniczali się tylko do fauli. Na pierwszą bramkę kibice zgromadzeni na trybunach czekali do 22 minuty. Wtedy to najskuteczsniejszy strzelec, najprzytomniej zachował się w polu karnym i z 5 metrow nie dał szans bramkarzowi. Na kolejne trafienie nie trzeba było długo czekać. Już niespełna 120 sekund później podwyższył Mateusz Fredyk. Ani to strzał ani to wrzutka zaskoczyła golkipera jak i samego zdobywce gola. Przewaga gospodarzy była bardzo wyraźna, jednak wynik do przerwy juz nie uległ zmianie. Druga część spotkania rozpoczęła się od ataków gości, ale nie przyniosło to skutku bramkowego. W dalszej części meczu inicjatywa należała juz do Lecha. W 56 minucie Piceluk został "obsłużony" prostopadłą piłką, popędził w kierunku bramki i płaskim strzałem w długi róg podwyższył na 3-0. Następnie w dogodnej sytuacji znalazł się Bojas, jednak jego potężny strzał zatrzymał się na poprzeczce. Na pochwały w dzisiejszym meczu zasłużył Mariusz Ragaman, który skutecznymi interwencjami rozbijał ataki gosci. W 66 minucie w dość komiczny sposób wrzutka w pole karne trafiła pod nogi Piceluka, który pewnym strzałem skompletował hat-tricka. Rypinianie mogli wygrać wyżej, jednak dogodnych sytuacji nie wykorzystali Moszczyński, Cichowlas. Wynik do końca nie uległ zmianie i podopieczni Sławomira Suchomskiego zgarneli całą pulę w tym spotkaniu.

Lech Rypin 4-0 Polonia 1912 Leszno

Paweł Piceluk 22', 56', 66', Mateusz Fredyk 24'

Skład Lecha:

Winiecki – Baranowski (65' Gajkowski), Buchalski, Ragaman, Lewandowski, Grube, Moszczyński, Skrzynecki (80' Wojciechowski), Fredyk (żk), Piceluk (67' Cichowlas - żk), Bojas (75' Koprowski)

Skład Polonii:

Banaszak – Adamczak, Przemysław Kowalski, Bugzel, Jęsiek, Urbaniak, Hohlovs, Shapoval, Świętek, Patryk Kowalski, Da Silva

Galeria z tego spotkania dostępna jest TUTAJ