Sponsor główny:
Sekcje sportowe
Terminarz
Tabela
1. Wda Świecie67
2. Chemik Bydgoszcz55
3. Tłuchowia Tłuchowo50
4. Start Pruszcz44
5. Lech Rypin44
6. Cuiavia Inowrocław40
7. Unia Wąbrzeźno40
8. Pomorzanin Serock38
9. Pogoń Mogilno36
10. Orlęta Aleksandrów Kujawski34
11. Sparta Brodnica34
12. Polonia Bydgoszcz30
13. Noteć Łabiszyn30
14. Kujawianka Izbica Kujawska26
15. Łokietek Brześć Kujawski21
16. Chełminianka Chełmno15
17. Pomorzanin Toruń7
18. Lider Włocławek3
Przekonujące zwycięstwo:


Dziś piłkarze Lecha w meczu 29 kolejki podejmowali Cuiavię Inowrocław. Zarowno kibice, jak i sami zawodnicy chcieli zrewanżować się za wysoką porażkę, którą doznali jesienią. Ta sztuka udała się. Lider tabeli pokonał Cuiavię 3-0.

Zacznijmy od poczatku. Pierwszy kwadrans spotkania nie zapowiadał nam tylu emocji w dalszej części meczu. Obie jedenastki zaczęły spokojnie, gra była wyrównana, toczyła się głównie w środku pola. Pierwsi dogodną sytuację stworzyli sobie rypinianie. Piłkę ze skrzydła w pole karne dograł Paczkowski, ta trafiła do Tabaczyńskiego, a nasz napastnik dopełnił tylko formalności. Chwilę później było już 2-0. Futbolówka posłana z głębi boiska na czyste pole. W sytuacji sam na sam znalazł się aktywny dziś Paczkowski, który ładnym lobem podwyższył prowadzenie. Po dwóch zdobytych golach obraz gry nie uległ zmianie. To Lech był stroną przeważającą, to Lech stwarzał kolejne sytuacje, to Lech był bliski zdobycia kolejnych bramek. Inowrocławianie nastawieni byli tylko na kontry. Lechici w krótkim odstępie czasowym bramce przyjezdnych zagrozili trzykrotnie. W 26 minucie z głowy uderzał Koprowski, futbolówka minimalnie minęła słupek. Następnie dwóch szans nie wykorzystał Grube. Najpierw strzelał z nogi zbyt lekko, a następnie głową. W obydwu tych sytuacjach zwycięska ręką wyszedł bramkarz przyjezdnych. Goście poważniej bramce Szafrańskiego zagrozili dopiero w 38 minucie, wtedy to Abbott uderzył wprost w naszego golkipera. Napór Lecha wciąż trwał. W 39 minucie rypinianie mieli dwukrotnie okazję do zdobycia trzeciego gola. Najpierw Tabaczyński uderzył wprost w Kowalskiego, a dobitka Grube poszybowała wysoko nad bramką. Przed przerwą jeszcze raz swoich sił spróbował Tabaczyński, ale jego strzał z ostrego kąta wyłapał bramkarz gości. Do szatni to rypinianie schodzili w lepszych nastrojach prowadząc 2-0. Druga część spotkania podobnie jak pierwsza zaczęła się od ataków rypinian. W 50 minucie z rzutu wolnego uderzał Paczkowski, jednak strzał wyłapał bramkarz gości. Chwilę później Grube silnie uderzył z 30 metrów, tym razem golkiper Cuiavii był zmuszony wypiąstkować futbolówkę. W 55 minucie do głosu doszli przyjezdni, najpierw strzał z wolnego "wypluł" Szafrański, a w następnej akcji piłka otarła się o poprzeczkę naszej bramki. W 67 minucie rypińskim kibicom przypomniał o sobie Jakub Bojas, jednak dwukrotnie będąc w sytuacji sam na sam przegrał pojedynki z Kowalskim. Dzisięć minut później na strzał z powietrza zdecydował się Ślifirczyk, ale piłkę po jego uderzeniu wypiąstkował golkiper przyjezdnych. W 82 minucie Moszczyński zagrał w pole karne do Grube, a nasz pomocnik płaskim strzałem ustalił wynik spotkania. Pod koniec meczu Moszczyński z rzutu wolnego probował wpisać się na listę strzelców, ale i on przegrał pojedynek z bramkarzem gości. Wynik więc już się nie zmienił i to Lechici zmazali plamę po sobotniej porażce w Lesznie.



Lech Rypin 3-0 Cuiavia Inowrocław

Tabaczyński 18', Paczkowski 20', Grube 82'

 

Skład Lecha:

Szafrański - Bojaruniec, Ragaman, Koprowski, Fredyk, Gajkowski (60' Moszczyński), Grube, Tarnowski (66' Ślifirczyk), Paczkowski (52' Baranowski), Lewandowski, Tabaczyński (56' Bojas)

 

Skład Cuiavii:

Kowalski (żk) - Raszka, Kmieć (żk), Kucharski, Mazurowski (żk), Mądrzejewski (żk), Abbott, Timm, Gralewski (82' Matusiak), Skonieczny (76' Klimczewski), Zawada (65' Jagielski)

Inne newsy: